Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coś dla kolekcjonerów: Możesz kupić sobie wagonik z Szyndzielni!

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Wagoniki kolejki na Szyndzielnię wystawione sprzedaż
Wagoniki kolejki na Szyndzielnię wystawione sprzedaż Jacek Drost
Wagoniki słynnej kolejki linowej na Szyndzielnię zostały wystawione na sprzedaż. Cena? Od 8 tys. zł + VAT. Każdy może sobie taki kupić i postawić np. w ogrodzie.

Spółka ZIAD z Bielska-Białej, która administruje kolejką linową na Szyndzielnię, wobec fiaska sprzedaży kolejki linowej w całości, zdecydowała się sprzedawać pojedyncze wagoniki wszystkim chętnym.

– Nie udało się sprzedać kolejki w całości, choć paru chętnych wyraziło wstępne zainteresowanie. Na tym jednak się kończyło – wyjaśnia Marek Hetnał, wiceprezes spółki ZIAD.

Sprzedaż wagoników to efekt wielkiej modernizacji kolejki linowej na Szyndzielnię, jaka rozpocznie się już niebawem – w październiku wysłużone wagoniku zostaną zdemontowane i wystawione do oglądania, wyboru i sprzedaży.

Cena? Za pojedynczy wagonik trzeba zapłacić 8 tys. zł +VAT. Wagonik kompletny z zawiesiem to już wydatek 10 tys. zł + VAT. Z kolei wagonik VIP, czyli tzw. salonka została wyceniona na 15 tys. zł + VAT. Marek Hetnał daje przykład modernizowanej austriackiej kolejki, w której poszczególne wagoniki zostały wycenione na 3,5 tys. Euro każdy.

– Biorąc pod uwagę, że żyjemy w innym miejscu, nie liczymy sobie aż tyle, co w Austrii. Sami jesteśmy ciekawi, jakie będzie zainteresowanie i odzew – przyznaje.

Wykorzystanie wagoników może być rozmaite. O ile wagoniki poprzedniej generacji, sprzed modernizacji w 1995 roku, trafiały niejednokrotnie na ogródki działkowe, o tyle żółte gondole – w opinii przedstawicieli ZIAD – mogą stanowić interesujący element wyposażenia biura lub salonu sprzedaży.

– Mieliśmy takie telefony i propozycje. Projektanci, którzy projektują biura lub pomieszczania obsługi klientów myślą o tym, by takim wagonikiem przyozdobić projektowane pomieszczenie – wyjaśnia Hetnał.

Aktualnie trwa przygotowanie kolejki do modernizacji. Wykonawca jest skłonny wejść na plac budowy jak najwcześniej, ale ZIAD chce, by żółte gondole wywoziły turystów do końca września – ostatnie lata dowodzą, że wtedy jest sporo turystów.
- Tak wynika z naszych analiz - zaznacza Hetnał.- Z firmą Doppelmayr dogrywamy szczegóły wejścia na plac budowy. Nowa lina jest przywieziona i czeka przy dolnej stacji kolei na rozpoczęcie modernizacji. Powoli są przygotowane od producenta podzespoły, jakie będę montowane- wyjaśnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!